
Weekend 14-15 czerwca 2025 stoi pod znakiem 24-godzinnego wyścigu Le Mans. Święto motorsportu rozpoczęło się już kilka dni temu, gdy kierowcy wystartowali w pierwszych treningach i sesjach kwalifikacyjnych, lecz cała uwaga związana z wyścigiem przeniosła się na sobotę i niedzielę. Nasza redakcja prowadzi nieprzerwanie relację wyścigu na YouTube, lecz dla osób które ominęły część ścigania, oferujemy także relacje tekstową, która aktualizowana będzie systematycznie o najważniejsze wydarzenia z toru.
Pełna, 24-godzinna relacja wyścigu Le Mans na naszym kanale YouTube.
Dla osób niewtajemniczonych w świat Endurance – polecamy nasz tekst „ABC Le Mans„, tłumaczące wszystkie zagadnienia związane z tegoroczną edycją wyścigu.
Dla czytelników, którzy chcieliby zgłębić swoją wiedzę o tegorocznym wyścigu – zapraszamy do wywiadu „Obszerna rozmowa z Adamem Wołyńskim o 24h Le Mans„.
05:00
#83 Wraca na prowadzenie!
Safety Car przetasował mocno stawkę, a ekipa AF Corse musiała odrabiać pozycje stracone późnym postojem w alei serwisowej. Za kierownicę wsiadł Yifei Ye, który od początku dysponował świetnym tempem. Najpierw zmniejszył stratę do Porsche Penske Motorsport #6 i zyskał pozycję podczas rundy pit stopów. Kilka okrążeń później związał Ryo Hirakawę świetną walką i po kilku próbach ataku, znacznie opóźnił dohamowanie, wyprzedzając Japończyka po zewnętrznej części toru.
03:00
Safety car wyjeżdża na tor!
Do groźnego wypadku doszło w klasie LMP2. Cem Bolukbasi ścigający się w zespole Nielsen Racing #24 wypadł z toru w szybkim zakręcie i z dużym impetem wpadł w bandę. Kierowca wyszedł z pojazdu o własnych siłach, lecz dla zespołu oznaczało to koniec rywalizacji. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, który trwał prawie pół godziny ze względu na naprawianie bandy.

Okazało się to o tyle niefortunne, że idealnie wpasowało się w strategię rywali ekipy #83, którzy po zjeździe do alei serwisowej zameldowali się na 3. pozycji, za Porsche Penske Motorsports #6 i Toyotą Gazoo Racing #8
00:00
Pada – źle, sucho – źle
Kierowcy próbowali eksperymentować z miękkimi oponami, lecz pomimo później pory, temperatura powietrza w ogóle nie spada. Zespoły nastawiały się na to, że nocą założą miękkie mieszanki, które wytrzymają dłużej niż w ciągu dnia, właśnie dzięki niższej temperaturze. Jak słyszeliśmy podczas team radio, kierowcy po założeniu miękkiej mieszanki dosyć szybko chcieli wrócić na twardsze mieszanki.
Poza tym, na torze nie ma zbyt wiele akcji, Ferrari dominuje pod względem tempa, chociaż Antonio Giovinazzi popełnia drobne błędy, które kosztują go dodatkowe sekundy podczas pit stopów, co przekłada się na gorszą pozycję względem AF Corse i Ferrari AF Corse.
23:00
Kłopoty Hypercarów! #50, #311, #93 ukarane!
Załogi Ferrari, Cadillaca i Peugeota zostali ukarani przejazdem przez aleję serwisową ze względu na naruszenie procedur podczas żółtych flag.
Tegoroczne Le Mans ma szansę przebić rekordowy dystans 397 okrążeń pokonane przez Audi R18-plus TDI w 2010 roku. Nikomu nie udało się przejechać więcej, niż 400 okrążeń, a w tym roku nie ma prognozowanych opadów deszczu, do tej pory były tylko dwa FCY, z czego jedno trwało dosłownie 30 sekund.
22:00
Kolizja dwóch francuskich ekip w Le Mans!
Loic Duval w Peugeocie #94 został obrócony na prostej Mulsanne przez Paul-Loup Chatin w Alpine #35. Ekipa #94 była jedynym autem Peugeota na okrążeniu, lecz po tych problemach straciła dużo czasu.
Ferrari kontynuuje swoją dominację w 24 hours of Le Mans 2025. Jedyna ekipa, która jest w stanie zagrozić tercetowi zespołów #83, #51 i #50 to Porsche Penske #6 w załodze Kévin Estre, Laurens Vanthoor, Matt Campbell. Z drugiej strony natomiast, ogromnie rozczarowuje tempo ekip Toyoty i Cadillaca.

21:00
Za nami spokojniejszy fragment rywalizacji. Sytuacja na torze pozostaje bez większych zmian. Na prowadzeniu wciąż trzy hypercary Ferrari – #50 utrzymuje pierwsze miejsce, a tuż za nim jadą #51 i #83. W klasie LMP2 na czoło wysunął się zespół VDS Panis Racing z numerem 48, a Inter Europol Competition #43 spadł na czwarte miejsce.
W klasie LMGT3 nadal prowadzi BMW Team WRT #46
Na torze mieliśmy krótkie Full Course Yellow które było spowodowane zatrzymaniem się na poboczu toru McLarena z numerem 95 zespołu United Autosports
Nad torem zapada powoli zmrok, a zespoły szykują się na długą, nocną część rywalizacji!
20:00
Porsche Penske #5, które jechało w ścisłej czołówce, otrzymało karę drive through, co przyczyniło się do spadku tej ekipy w klasyfikacji Hypercar. Na prowadzeniu znajduje się Ferrari #50, a tuż za nim kolejne dwa samochody tej marki – Ferrari #51 oraz AF Corse #83 – trzy załogi Ferrari okupują obecnie czołówkę wyścigu.
Robert Kubica zaliczył znakomity stint w samochodzie AF Corse #83, zyskując wiele pozycji. Polaka zmienił już Yifei Ye, który kontynuuje jazdę w barwach tej ekipy.
W klasie LMP2 prowadzenie utrzymuje Inter Europol Competition #43 z Nickiem Yelloly za kierownicą. W klasie LMGT3 na czele znajduje się BMW Team WRT #46 prowadzone obecnie przez Valentino Rossiego.
19:00
Świetna rywalizacja pomiędzy ekipami Ferrari z numerem 51 i Porsche Penske z numerem 5. Ekipa Porsche nie wymieniła opon podczas poprzedniego pit stopu, a Jaminet musiał uznać wyższość włoskiego producenta i skapitulował w sekcji Michelin.
W międzyczasie z toru wypadł Mustang z klasy LMGT3, który wywołał żółte flagi. Gdy kierowcy zwalniali lokalnie, doszło do kolizji w klasie LMP2. Startujący z numerem 25, Algarve Pro Racing na dohamowaniu wjechał w tył RLR MSport z tej samej klasy i znacznie uszkodził swój przód bolidu. Mamy pierwsze Full Course Yellow tego wyścigu!
18:00
Liderzy wyścigu zmieniają się dosyć często, lecz zmiany te są spowodowane zjazdami do garażu, a nie walką na torze. Wirtualnym liderem nieustannie jest ekipa Porsche startująca z numerem 5, w składzie Julien Andlauer, Michael Christensen, Mathieu Jaminet. W klasie LMP2 wciąż na prowadzeniu ekipa „Turbopiekarzy” w rękach Jakuba Smiechowskiego, Toma Dillmanna i Nicka Yelloly.
Rywalizacja wciąż przebiega bardzo czysto, a my jesteśmy świadkami świetnej rywalizacji w wielu klasach.
17:00
Po godzinie ścigania, liderem klasyfikacji jest ekipa Porsche z numerem 5, która wyprzedziła Cadillaca z numerem 12, dysponując dużo lepszym tempem.
Inter Europol Competition na prowadzeniu w swojej klasie!
Zespół Roberta Kubicy jedzie na 15. pozycji po pierwszej godzinie jazdy, a Inter Europol Competition startujące z numerem 43 jest na prowadzeniu w swojej klasie LMP2.
Pierwsza ofiara wyścigu jest znana i jest nią ekipa Peugeota z numerem 93. Paul Di Resta zaplątał się w auta klasy GT3 w zakrętach Porsche i złapał dużą podsterowność, przez którą wyjechał szeroko, wypadł w żwir i zahaczył o bandę zrywając osłonę silnika i tylne skrzydło. Obyło się bez większych uszkodzeń, a kierowca wrócił do garażu na wymagane naprawy.
16:00
Wyścig wystartował! Ciarki towarzyszyły wszystkim widzom i kibicom przed telewizorami podczas ceremonii rozpoczęcia wyścigu. Zaskakująco, wszystkie trzy klasy przejechały czysto pierwsze okrążenie, a żaden z samochodów nawet nie wypadł z nitki toru.
