Ferrari wygrało na Imoli w WEC

Ferrari o krok przed rywalami

Od samego startu było wiadomo, że załoga #51 może być poza zasięgiem rywali w WEC. James Calado w pierwszych godzinach zdecydowanie odjeżdżał rywalom i nawet Phil Hanson w bliźniaczej #83 miał problemy z dotrzymaniem mu kroku. Zde ciekawiej było za nimi. Drugie fabryczne Ferrari w postaci załogi #50 przebijało się z końca stawki w pogoni za punktami. Natomiast z czołowej ósemki za podium goniła #36 Signatech Alpine. Zaś za liderami jak na razie Kevin Magnussen trzymał załogę #15 BMW na podium. Potem #15 zaczęła tracić osiągi i osunęła się ona w głąb stawki, a na jej miejsce wkroczyła bliźniacza #20. Im bliżej mety, tym druga „BeeMka” stawała się groźniejsza przez to, jak dobrze radziła ona sobie z paliwem.

I rzeczywiście w ostatniej godzinie Ferrari AF Corse musiało się oglądać na BMW WRT. Na kwadrans przed metą #51 i #83 musiały zjechać po paliwo, co omal nie skończyło się wygraną BMW. Ostatecznie Alessandro Pier Guidi wyjechał z boksów przed Sheldonem van der Linde. Mniej szczęścia miał Robert Kubica z #83, który spadł za BMW oraz #36 Alpine. Te dwa auta dojechały na podium za zwycięskim #51 Ferrari, które poprowadzili James Calado, Alessandro Pier Guidi i Antonio Giovinazzi. „Czerwoni” tym razem nie zepsuli strategicznie wyścigu pomimo delikatnych opadów deszczu w drugiej połowie zmagań. Dzięki temu ekipa z Maranello potwierdziła swoją doskonałą formę w sezonie 2025.

Za AF Corse #83 dojechała Toyota #8 przed drugim BMW oraz bliźniaczą Toyotą #7. Dopiero ósmy na mecie było #6 Porsche przed #93 Peugeotem i #12 Cadillacem ekipy Jota. Niestety w punktach po kolizji z Buemim z Toyoty nie zmieściło się #50 Ferrari czy #35 Alpine. Francuska załoga wypadła z punktów po karze za złamanie procedury pod FCY. Na końcu stawki znów znalazł się duet Valkyrie Astona Martina Heart of Racing. Obydwa auta dojechały na metę zdublowane.

Alpine z BMW na podium 6h Imola WEC 2025
Toyota w 6h Imola WEC walczyła w środku stawki z Alpine i Peugeotami. Źródło: x.com/TGR_WEC

Porsche bezbłędne w LMGT3

Rywalizacja w 6h Imola wśród aut GT3 stała pod znakiem kolizji, kontaktów i walki o zwycięstwo do samej mety. Sporo rozrabiały dziś BMW, szczególnie załoga #31. Choćby Shiahin z tej załogi wystrzelił Iana Jamesa z Astona Martina #27 w barierki przed zakrętami Ravazza. To nie było przyjemne spotkanie ze ścianą z opon, które poskutkowało neutralizacją. Później ten sam samochód spotkał się w Tamburello z innym Astonem z LMGT3, ale tym razem z mniejszymi konsekwencjami.

Ten drugi Aston z kolei aktywnie przyczynił się do przedwczesnego zakończenia wyścigu dla #21 AF Corse Ferrari z tej klasy. Zaś w początkowej fazie wyścigu rogi pokazała nawet Cella Martin z Iron Dames, która zderzyła się z Benem Keatingiem z #33 Corvette.

W takich okolicznościach kluczem do wygranej było omijanie problemów. Taka sztuka udała się #92 Manthey Porsche oraz #46 WRT BMW. Do samej mety te dwie załogi jechały praktycznie razem. Ostatecznie jednak to Richard Lietz, Ryan Hardwick i Riccardo Pera z Porsche wygrali na torze Imola.

Klasyfikacja generalna WEC po 6h Imola 2025

Ferrari nadal zdecydowanie na czele. „Czerwoni” prowadzą wśród zespołów, producentów, załóg prywatnych oraz tabeli kierowców. Z tym, że w tym ostatnim doszło do zamiany na czele i teraz zamiast #50, prowadzi #51. Natomiast po wygranej w Katarze i siódmej lokacie we Włoszech, na czele znajduje się #33 Corvette ekipy TF Sport.

Niedługo kolejna runda

10 maja, w sobotę, czeka nas trzeci wyścig WEC w tym sezonie. 6h Spa będzie ostatnim wyścigowym sprawdzianem dla ekip przed 24h Le Mans. Rok temu przez kraksę Cadillaca z BMW z LMGT3 zawody trwały w rzeczywistości ponad osiem godzin i wygrało je prywatne Porsche #12 Jota Sport. Zaś w dwóch wcześniejszych edycjach w deszczu triumfowała Toyota.

Wyniki wyścigu 6h Imola 2025 WEC

Porsche wygrało 6h Imola 2025 WEC w LMGT3
Ferrari potwierdza swoje miejsce w WEC. Czy ktoś będzie w stanie im zagrozić?

Źródło obrazka poglądowego: x.com/FerrariHypercar

PREVIOUS POST
You May Also Like