
George Russell odnosi fenomenalne zwycięstwo w Grand Prix Kanady 2025. Andrea Kimi Antonelli zapisuje się w historii jako trzeci najmłodszy kierowca, który stanął na podium, a dublet Mercedesa po raz kolejny udaremnia niezawodny Max Verstappen. Zapraszam na raport wyścigowy!
Walka od świateł – start Grand Prix Kanady
George Russell zaliczył znakomity start, błyskawicznie zabezpieczając prowadzenie już na pierwszych metrach. Tuż za nim podążał Max Verstappen, a sensacyjnie na trzeciej pozycji pojawił się Andrea Kimi Antonelli, który w imponującym stylu uporał się z o wiele bardziej doświadczonym Oscarem Piastrim na samym początku Grand Prix Kanady.
Bardzo dobry start zaliczył również Nico Hülkenberg i znalazł się na dziewiątej pozycji. Pierwsze okrążenie nie było owocne dla Alexa Albona. Taj w wyniku walki ściął ósmy zakręt i stracił kilka pozycji.
Już od pierwszych okrążeń George Russell narzucił mocne tempo, a podążający za nim Max Verstappen szybko oderwał się od reszty stawki. Trzeci Andrea Kimi Antonelli tracił kilka sekund do prowadzącej dwójki. Po kilkunastu okrążeniach stało się jasne, że kluczowym czynnikiem w tegorocznym Grand Prix Kanady będzie zarządzanie ogumieniem – w tej kwestii zdecydowaną przewagę miał zespół z Brackley.

Na 11. okrążeniu Oscar Piastri, jadący na pośredniej mieszance, oraz Charles Leclerc, korzystający z twardszych opon, zaczęli zgłaszać problemy z przegrzewającym się ogumieniem. Trudności z zarządzaniem oponami zaczęły być widoczne również w bolidzie Maxa Verstappena, który stopniowo tracił dystans do prowadzącego George’a Russella. Sytuację wykorzystał Andrea Kimi Antonelli i zbliżył się do Holendra na tyle, że austriacki zespół zdecydował się na wcześniejszy pit stop, by uniknąć utraty pozycji przez czterokrotnego mistrza świata.
Strategiczne pojedynki w Grand Prix Kanady
Na 14. okrążeniu George Russell zjechał do alei serwisowej, skutecznie neutralizując próbę podcięcia ze strony Maxa Verstappena, która jednocześnie stanowiła obronę przed naciskającym Antonellim. Włoch pojawił się u mechaników okrążenie później, przez co po wyjeździe na tor tracił około dwóch sekund do Holendra. Później na pit stop zdecydował się Lewis Hamilton, niedługo po tym, jak został wyprzedzony przez nacierającego Lando Norrisa. W tym samym czasie do alei serwisowej zjechał również Fernando Alonso.
Na 17. okrążeniu Oscar Piastri, jako ostatni z czołówki jadący na pośrednich oponach, zjechał na swój pit stop. Na torze bez wizyty w alei serwisowej pozostali już tylko Lando Norris i Charles Leclerc, którzy prowadzili w wyścigu, korzystając z twardszej mieszanki.
Burzliwe rozmowy na łączach zespołu Williamsa przyciągnęły uwagę, gdy Alex Albon kilkakrotnie odmówił zjazdu do boksów, wdał się w kłótnię dotyczącą strategii pit stopu ze swoim inżynierem. Ostatecznie kierowca Williamsa zjechał do alei serwisowej dopiero po utracie kilku pozycji na torze. Jednak Albon nie był jedynym zawodnikiem, który podczas tego wyścigu miał konflikt ze swoim inżynierem. Podobne napięcia towarzyszyły także duetowi Ferrari – Charles’owi Leclercowi i jego inżynierowi wyścigowemu Bryanowi Bozzi.
Monakijczyk po utracie pozycji na rzecz George’a Russella i Maxa Verstappena zjechał do alei serwisowej po nowe twarde opony. Leclerc nie ukrywał swojego niezadowolenia z decyzji strategicznych Ferrari, wyrażając to na łączach radiowych. Na 29. okrążeniu pit stop zaliczył także Lando Norris, który dzięki temu pokrył zjazd Leclerca i utrzymał przewagę na torze.
Wesoły pociąg DRS-a w trakcie Grand Prix Kanady
Podczas gdy czołówka wyścigu – głównie za sprawą naciskającego Lando Norrisa – dostarczała emocji walką o najwyższe pozycje, w tyle stawki rozpoczął się tzw. „wesoły pociąg DRS-a”. Na jego czele jechał Liam Lawson, który wcielił się w rolę swoistego motorniczego. Tuż za Nowozelandczykiem, w odstępach umożliwiających aktywację systemu DRS, podążała cała grupa kierowców: Pierre Gasly, Nico Hülkenberg, Franco Colapinto, Isack Hadjar, Oliver Bearman oraz ścigający ich Lance Stroll.

Fernando Alonso, jadący po zmianie opon w punktowanej dziesiątce, otrzymał od swojego inżyniera wyścigowego szczegółowe instrukcje dotyczące pokonywania zakrętów, mające pomóc w wyprzedzeniu poprzedzającego go rodaka z Williamsa. Dwukrotny mistrz świata zareagował jednak krótko i dosadnie: „Ścigamy się, a nie testujemy” – odpowiedział przez radio, po czym bez większych problemów wyprzedził Carlosa Sainza i awansował na dziewiątą pozycję.
W czołówce wyścigu Andrea Kimi Antonelli ponownie zaczął wywierać presję na Maxa Verstappena, stopniowo niwelując stratę. Gdy wydawało się, że młody Włoch zdoła wyprzedzić Holendra, ten zdecydował się na kolejny zjazd do alei serwisowej. Tym razem Mercedes zareagował błyskawicznie. Wyciągając wnioski z wcześniejszych decyzji strategicznych, Mercedes najpierw wezwał Antonellego, a chwilę później – Russella.
Na 45. okrążeniu do alei serwisowej zjechał Oscar Piastri, reagując na podcięcie ze strony Andrei Kimiego Antonellego. Strategia Mercedesa okazała się skuteczna – Australijczyk wrócił na tor za Włochem i po raz kolejny musiał odrabiać straty w walce o podium. Dwa okrążenia później swój pit stop zaliczył Lando Norris, który po zmianie opon zaczął notować najlepsze czasy okrążeń i wyraźnie zaznaczył swoją obecność w walce o czołowe lokaty.
Roztrzaskane nadzieje – końcówka Grand Prix Kanady
Alex Albon z powodu awarii silnika był zmuszony zatrzymać swój samochód poza torem, co oznaczało koniec jego udziału w wyścigu. Dzięki bardzo korzystnemu usytuowaniu bolidu na poboczu, kierowcy zdołali uniknąć wyjazdu samochodu bezpieczeństwa.
Do zaciętej walki trójki – Verstappena, Antonellego i Piastriego – dołączył rozpędzony Lando Norris, który coraz wyraźniej pokazywał swoje ambicje w walce o podium. Kulminacyjnym momentem tego intensywnego starcia był atak Norrisa na własnego partnera zespołowego. Wykorzystując zamieszanie spowodowane przez dublowanych kierowców, Brytyjczyk rzucił się do ataku w nawrocie, jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc toru w Montréalu.
Na prostej między zakrętami 12 i 13 Oscar Piastri skorzystał z lepszego wyjścia z nawrotu, wyprzedził Lando Norrisa i jako pierwszy wjechał na prostą startową. Chwilę później Norris, wspierany otwartym DRS-em i świeższym ogumieniem, podjął próbę kontrataku po zewnętrznej. Piastri jednak zdecydowanie zamknął drzwi, nie zostawiając partnerowi z zespołu miejsca po tej stronie toru. Brytyjczyk nie zdążył już zareagować — zjechał na trawę, nie rezygnując z manewru. Pędzący z prędkością ponad 300 km/h McLaren uderzył z impetem w bariery na prostej startowej, kończąc dramatycznie swój udział w wyścigu. Szczęśliwie dla zespołu, Oscar Piastri wyszedł z tego starcia bez uszkodzeń i mógł kontynuować jazdę.

Kolizja McLarenów na zaledwie dwa okrążenia przed końcem wyścigu doprowadziła do wyjazdu samochodu bezpieczeństwa. Nawet podczas neutralizacji doszło do kontrowersyjnego incydentu, który mógł mieć kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku. Jadący na czele stawki George Russell nagle i niespodziewanie zahamował, zmuszając podążającego tuż za nim Maxa Verstappena do gwałtownej reakcji – na ułamek sekundy Holender znalazł się przed Mercedesem. Jak wiadomo, wyprzedzanie podczas samochodu bezpieczeństwa jest surowo zabronione i może skutkować dotkliwymi karami. Po analizie powtórek oraz komunikacji radiowej nie pozostało wątpliwości — manewr Russella był sprzeczny z duchem sportowej rywalizacji.
George Russell, doskonale świadomy faktu, że Max Verstappen ma na swoim koncie 11 punktów karnych – a kolejny oznaczałby zawieszenie na jeden wyścig – zdecydował się na kontrowersyjny manewr. Celowo gwałtowanie wyhamował za samochodem bezpieczeństwa, prowokując Holendra do chwilowego wyprzedzenia, po czym natychmiast zaraportował sytuację swojemu inżynierowi. Verstappen zareagował z opanowaniem, informując zespół o próbie nieczystej gry ze strony kierowcy Mercedesa.
Sędziowie początkowo zignorowali incydent, jednak Red Bull nie pozostał bierny i po zakończeniu wyścigu złożył oficjalny protest, oskarżając Russella o niebezpieczne zachowanie podczas neutralizacji. Protest został jednak odrzucony, a George Russell przypieczętował swój weekend w najlepszy możliwy sposób – zdobywając pierwszego w karierze hat-tricka: pole position, najszybsze okrążenie i zwycięstwo w wyścigu.

Wyniki Grand Prix Kanady oraz zapowiedź dalszej walki o tytuł
Kierowcy zakończyli zmagania w Grand Prix Kanady za samochodem bezpieczeństwa. Ostateczna klasyfikacja wygląda następująco: zwycięstwo odniósł George Russell, przed Maxem Verstappenem i Andreą Kimim Antonellim, który został trzecim najmłodszym zdobywcą podium w historii Formuły 1. Tuż za nimi uplasowali się: Oscar Piastri, Charles Leclerc, Lewis Hamilton, Fernando Alonso, Nico Hülkenberg, Esteban Ocon i Carlos Sainz, zamykający punktowaną dziesiątkę.
Wypadek Lando Norrisa, który po raz kolejny pokazał, że podczas walki o tytuł potrafi popełniać kosztowne błędy, znacząco powiększył jego stratę punktową do lidera mistrzostw –Oscara Piastriego. Brytyjczyk traci do Australijczyka już 22 punkty, natomiast trzeci w klasyfikacji Max Verstappen jest za nim o 43 oczka.
Jeszcze za wcześnie, by mówić o przesądzonym tytule, ale Grand Prix Kanady było ostatnim ostrzeżeniem dla Lando Norrisa. Jeśli nie poprawi swojej formy, to pewny, konsekwentny i maksymalizujący wyniki na torze Oscar Piastri może do przerwy wakacyjnej odjechać mu w klasyfikacji na znaczącą różnicę punktową.
Podsumowanie F1 Academy
Był to pierwszy raz, gdy kierowczynie F1 Academy zawitały do Kanady i zapewniły sporo wrażeń. Najpierw Maya Weug doświadczyła awarii w swoim bolidzie, której zespół nie był w stanie skutecznie naprawić, przez co nie mogła liczyć na udany weekend i zdobycz punktową. Później wielokrotnie wyjeżdżać musiał samochód bezpieczeństwa.
Ostatecznie w pierwszym sobotnim wyścigu wygrała Doriane Pin, druga była Ella Lloyd, a trzecia Nina Gademan. W drugim wyścigu, również rozgrywanym w sobotę, pierwsza była Emma Felbermayr, druga ponownie Ella Lloyd, a trzecia znowu Nina Gademan. W trzecim wyścigu, który odbył się w niedzielę, zwycięstwo przypadło Chloe Chambers, która podczas poprzednich wyścigów miała znaczne trudności. Druga po raz kolejny była Ella Lloyd, zaliczając naprawdę udany weekend i zbliżając się do trzeciej Mai Weug w klasyfikacji generalnej. Trzecia uplasowała się Doriane Pin, obecna liderka klasyfikacji.
Korekta i podsumowanie F1A: Nicola Chwist
Źródło zdjęcia poglądowego: x.com/MercedesAMGF1