
Wprowadzenie
Wyścig 24h Le Mans to jedno z najważniejszych wydarzeń w świecie sportów motorowych. Organizowany od 1923 roku we Francji, uznawany jest za najstarszy i jeden z najbardziej prestiżowych wyścigów długodystansowych na świecie. To wydarzenie to prawdziwy test dla kierowców, zespołów i producentów samochodów – zarówno pod względem wytrzymałości mechanicznej, jak i fizycznej oraz mentalnej odporności uczestników.
Choć Polska nie jest powszechnie kojarzona z wyścigami endurance, to polscy kierowcy od lat odgrywają istotną rolę w tym legendarnym wyścigu. Ich obecność, choć nie zawsze liczna, była i jest znacząca.
W tym artykule przyjrzymy się historii startów, które zanotowali polscy kierowcy w Le Mans, oraz sylwetkom najważniejszych zawodników, którzy reprezentowali biało-czerwone barwy w tym prestiżowym wyścigu.
Stanisław Czaykowski
Historia polskich kierowców w Le Mans zaczyna się wcześniej niż mogłoby się wydawać – już w latach 30. XX wieku. Stanisław Czaykowski (fr. Stanislas Czaykowski), urodzony w Warszawie w 1899 roku, był pierwszym Polakiem, który zgłosił się do udziału w legendarnym 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Startował jako obywatel Francji polskiego pochodzenia, co czyni go jednak pionierem obecności polskich kierowców w Le Mans.
Do rywalizacji przystąpił po raz pierwszy w 1932 roku, dzieląc samochód Bugatti T55 z francuskim kierowcą Ernestem Friderichem. Niestety, ich wyścig zakończył się przedwcześnie – uszkodzony przewód olejowy oraz perforacja tłoka zmusiły kierowców do zatrzymania się i wycofania z rywalizacji. Rok później Czaykowski ponownie pojawił się na starcie, tym razem w parze z Jeanem Gaupillatem w Bugatti T51A, ale i ten start zakończył się niepowodzeniem – zespół nie ukończył wyścigu z powodu awarii akumulatora i obwodów elektrycznych.
Choć Le Mans nie przyniosło mu mety, Czaykowski z powodzeniem kontynuował karierę w innych seriach. Zwyciężył w British Empire Trophy, prowadząc Bugatti T54, a także zajął drugie miejsce na torze AVUS i trzecie w Dieppe, pokazując swoje umiejętności w ścisłej europejskiej czołówce. Niestety, jego obiecującą karierę zakończyła tragedia – 10 września 1933 roku zginął w wypadku podczas Grand Prix na torze Monza. Do dziś Stanisław Czaykowski uważany jest za jednego z pierwszych ambasadorów polskich kierowców w Le Mans i polskiego motorsportu na arenie międzynarodowej.

Jean-Daniel Jakubowski – kolejny polski akcent
Wzmianki wart jest udział Jeana-Daniela Jakubowskiego – to interesujący epizod w historii występów polskich kierowców w Le Mans. Choć urodził się we Francji i startował z francuską licencją, miał polskie korzenie. W 1972 roku został zgłoszony do wyścigu 24h Le Mans jako kierowca zespołu Société Darnval i prowadził Taydec Mk.3 z silnikiem Cosworth FVC 1.8 razem z Rogerem Schweitzerem. Ze względu na brak reprezentatywnego czasu Schweitzera, załoga nie zakwalifikowała się do wyścigu i ostatecznie nie wzięła udziału w rywalizacji. Obecność Jakubowskiego pozostaje jednak ciekawym epizodem w historii polskich kierowców w Le Mans.

Kuba Giermaziak
Kuba Giermaziak, znany głównie z sukcesów w Porsche Supercup, został pierwszym kierowcą, który wziął udział w 24h Le Mans i jechał z polską licencją. Miało to miejsce w 2015 roku. Giermaziak startował w klasie GTE Am w barwach zespołu JMW Motorsport, prowadząc Ferrari 458 Italia. Partnerowali mu Michael Avenatti oraz Abdulaziz Al Faisal.
Zespół Giermaziaka ukończył rywalizację na 36. miejscu w klasyfikacji generalnej wyścigu oraz siódmym miejscu w klasie GTE Am. Był to ważny moment w karierze polskiego kierowcy, który potwierdził jego wszechstronność – odnalazł się nie tylko w sprincie, ale również w wyścigach długodystansowych. Choć Giermaziak nie był regularnym uczestnikiem wyścigów długodystansowych, jego start to dowód wszechstronności i przykład kierowcy, który miał okazję stanąć na starcie jednego z najtrudniejszych wyzwań w motorsporcie jako jeden spośród polskich kierowców.

Jakub Śmiechowski
Jakub Śmiechowski to obecnie jeden z najaktywniejszych i najbardziej doświadczonych przedstawicieli polskich kierowców w Le Mans. Od 2019 roku regularnie startuje w legendarnym wyścigu 24h Le Mans w barwach zespołu Inter Europol Competition. Jego debiut w tym wyścigu był krokiem milowym zarówno dla niego, jak i dla zespołu, który do tej pory koncentrował się na niższych klasach wyścigowych.
W kolejnych sezonach Śmiechowski konsekwentnie budował swoją pozycję w świecie endurance i zdobywał cenne doświadczenie na torach całego świata. W 2023 roku wspólnie z Fabio Schererem i Albertem Costą odniósł historyczne zwycięstwo w klasie LMP2 – pierwszy w historii triumf polskich kierowców i polskiego zespołu w tej kategorii podczas Le Mans. To wydarzenie przeszło do historii polskiego motorsportu.
Rok później, w 2024 roku, Śmiechowski i zespół Inter Europol Competition potwierdzili, że są w światowej czołówce wyścigów długodystansowych i zajęli drugie miejsce w klasie LMP2. Dzięki tym wynikom Jakub zyskał reputację solidnego i niezawodnego polskiego kierowcy, który może regularnie walczyć o najwyższe lokaty w Le Mans.

Robert Kubica
Bez wątpienia największym nazwiskiem w Polsce związanym z Le Mans jest Robert Kubica. Swoją przygodę z wyścigami długodystansowymi rozpoczął w 2021 roku. Zadebiutował w European Le Mans Series, kiedy w klasie LMP2 reprezentował zespół WRT i sięgnął po tytuł mistrzowski. W tym samym sezonie zadebiutował także w legendarnym 24h Le Mans, również w barwach WRT. Nie brał udziału w pełnym cyklu WEC, jednak wystąpił jeszcze w dwóch ostatnich rundach sezonu, m.in. w Bahrajnie – reprezentując High Class Racing, również w klasie LMP2.
Podczas debiutu w Le Mans w 2021 roku Kubica wspólnie z Louisem Delétrazem i Yifeiem Ye prowadził przez większą część wyścigu i był bardzo blisko zwycięstwa. Niestety, na ostatnim okrążeniu ich samochód uległ awarii technicznej, co brutalnie przekreśliło szanse zespołu na wygraną. Biorąc pod uwagę, że Kubica zaledwie kilka miesięcy wcześniej rozpoczął swoją przygodę z wyścigami długodystansowymi, jego występ w Le Mans zasługuje na szczególne uznanie. Już w swoim pierwszym występie w Le Mans zaprezentował fenomenalne tempo i był o włos od zwycięstwa w klasie LMP2. Mimo dramatycznego zakończenia był to jeden z najbardziej imponujących występów Polaka w jego karierze.
Po trudnym debiucie w 2021 roku Kubica powrócił do Le Mans w 2022 roku, tym razem w barwach zespołu Prema Racing, również w klasie LMP2. Wraz z Louisem Delétrazem i Lorenzo Colombo stworzyli konkurencyjny skład, który przez większą część wyścigu liczył się w walce o zwycięstwo. Ostatecznie zakończyli rywalizację na drugim miejscu w swojej klasie. W 2023 roku Kubica po raz trzeci wziął udział w wyścigu, powracając do zespołu WRT, a Robert i belgijski zespół ukończyli wyścig na drugim miejscu. Ulegli jedynie polskiej ekipie Inter Europol Competition.
W 2024 roku Kubica zadebiutował w najwyższej kategorii – Hypercar – jako kierowca zespołu AF Corse, prowadząc Ferrari 499P z numerem 83. Jego partnerami zostali Yifei Ye i Robert Shwartzman. Podczas Le Mans w 2024 roku załoga AF Corse Ferrari #83 prowadziła przez kilka godzin wyścigu i prezentowała bardzo konkurencyjne tempo, jednak kolizja Kubicy z BMW #15, prowadzonym przez Dreisa Vanthoora, która poskutkowała karą 30 sekund stop-and-go, utrudniła zespołowi zadanie. Jakby tego było mało, Ferrari 499P uległo awarii technicznej, co zmusiło zespół do wycofania się z wyścigu.
W 2025 roku Robert Kubica kontynuuje starty w barwach AF Corse, tworząc załogę z Yifeiem Ye oraz Philem Hansonem. Już w inauguracyjnym wyścigu sezonu – 6h Kataru – zespół zajął drugie miejsce, a w kolejnej rundzie, 6-godzinnym wyścigu na torze Imola, uplasował się na solidnym czwartym miejscu. W wyścigu 6h Spa niestety nie udało im się dojechać do mety z powodu awarii, jednak mimo tego Ferrari 499P w tym sezonie prezentuje się bardzo mocno i konkurencyjnie. Stąd też możemy mieć nadzieję na dobry wynik Roberta Kubicy podczas nadchodzącego wyścigu 24h Le Mans, gdzie ponownie poprowadzi charakterystyczne żółte Ferrari z numerem 83. Transmisja z całego wyścigu 24h Le Mans będzie dostępna na kanale YouTube Kontry.

Podsumowanie
Historia obecności polskich kierowców w Le Mans to opowieść o pasji, wytrwałości i marzeniach. Od Stanisława Czaykowskiego, przez Jeana-Daniela Jakubowskiego, Kubę Giermaziaka, a także sukcesy Kubicy i Śmiechowskiego – każdy etap to dowód, że polscy kierowcy w Le Mans mają miejsce wśród światowej czołówki wyścigów długodystansowych. Ich starty, sukcesy i determinacja pokazują, że Polska stale zwiększa swoje znaczenie w świecie endurance, a polscy kierowcy są ważną częścią tej historii.
Korekta: Nicola Chwist
Źródło zdjęcia poglądowego: x.com/IE_Competition