To nie będzie zwykły opis rajdu. Dzięki naszym staraniom będziemy w stanie przeprowadzić relację bezpośrednio z rajdowego święta, jakim jest niewątpliwie Rajd Polski. To drugi najstarszy rajd świata, ustępuje tylko Monte Carlo, i jest rozgrywany od 1921 roku. Sama lokalizacja zmieniała się parokrotnie.

Puryści będą uznawać Dolny Śląsk jako prawowite miejsce rajdu, inni wskażą Małopolskę, jednak obecnie rajd rozgrywany jest na mazurskich szutrach, a w tym roku odbywa się po raz 20. Klimat jaki panuje podczas tej imprezy jest jedyny w swoim rodzaju. Zachwalany nie tylko przez kibiców, ale i kierowców, co chociażby potwierdzili zawodnicy w 2009 roku, gdy po raz pierwszy polska impreza była zaliczana do Mistrzostw Świata, tak i teraz nie szczędząc miłych słów zarówno co do tras jak i klimatu.

Tym razem jednak rajd gości najlepszych kierowców Europy z Miko Marczykiem, Madsem Østbergiem, Andreą Mabellinim, Simonem Tempestinim czy Roope Korhonenem na czele. Poza nimi na liście startowej znajduje się też znany z mistrzostw świata Mārtiņš Sesks, triumfator rajdu w 2023 roku. Łotysz w tym sezonie startuje w niepełnym programie WRC za kierownicą Forda Pumy Rally1, lecz ostatnio nie ma szczęścia.

Na starcie jest również obecny Jos Verstappen, ojciec obecnego mistrza Formuły 1, Maxa – cel ma jeden, wygrać w ERC Masters. Nie zapominajmy o Jakubie Matulce, liderze Mistrzostw Polski, czy pozostałych dobrze znanych kierowcach, jak Grzegorz Grzyb, Zbigniew Gabryś, Jakub Brzeziński czy Jarek Kołtun, wszak impreza zaliczana jest także do mistrzostw krajowych. W tegorocznej edycji liczba zaliczonych do rajdu załóg to 74. Niestety przed rajdem doszło do tragicznego wypadku, gdzie życie stracił włoski kierowca Mateo Doretto.

Jako kierowca funkcyjny pojawił się nie kto inny jak Krzysztof Hołowczyc, gwiazda polskich rajdów oraz Mistrz Europy z 1997 roku. Może nie będzie za kierownicą słynnej „Babci”, ale miło zobaczyć olsztyńskiego maestro podczas tej rywalizacji. Podczas pierwszego odcinka zebrał “owację na stojąco”.

Dzień zaczął się od odcinka kwalifikacyjnego który padł łupem Martinsa Sesksa, a na drugim miejscu dojechał Stephane Lefebvre. Na 3. pozycji dojechał Reiersen, a tuż za nim Roope Korhonen. Najlepszy z Polaków był Miko Marczyk zajmując 8 lokatę, a na 11. ukończył Jarosław Kołtun.

Podczas ceremonii startu uczczono minutą ciszy zmarłego podczas testów wyżej wspomnianego młodego Włocha.

Na zawsze w naszej pamięci. Źródło:Facebook/FIAERC

Tego dnia został rozegrany właściwie tylko jeden odcinek, czyli dobrze znana wszystkim kibicom „Mikołajki Arena”. Tutaj Miko Marczyk osiągnął najlepszy czas, a konkretnie 1 minuta i 46 sekund, a jadący z nim w parze Østberg był o ponad sekundę wolniejszy.

Na drugim miejscu z różnicą jednej setnej dojechał Andrea Mabellini. Podczas naszej krótkiej rozmowy wyjawił nam, że jednak lepiej czuje się na asfaltach. Kolejno dojechali Martins Sesks, Roope Korhonen, Mads Østberg, Grzegorz Grzyb, Jakub Brzeziński (notabene obaj uzyskali identyczny czas), Jarosław Kołtun oraz Jon Armstrong z Stephane Lefebvre, również z identycznym czasem.

Na osobny wątek zasługuje klasa ERC3, która w Europejskich rajdach staje się wręcz polskim dominium. Pierwsze trzy miejsca przypadły kolejno Adrianowi Rzeźnikowi, Adamie Sroce oraz Tymkowi Abramowskiemu. Dopiero czwarty Ville Vatanen przerywa polski łańcuch.

Piątek był zasadniczo przystawką przed prawdziwą rywalizacją. Na załogi czeka jutro 7 odcinków w tym ponowna potyczka na Arenie w Mikołajkach, ale tez znane oesy będące w zeszłorocznym rajdzie WRC jak „Świętajno” czy „Olecko” ze słynną hopą Rosohackie.

Roope Korhonen, lider ERC podczas naszej rozmowy mówił, że nie będzie łatwo pokonać Marczyka na własnej ziemi, ale podejmie wyzwanie. Fin również przyznaje, że specyfikacja Toyoty GR Yaris Rally2 niczym się nie różni od tej z Mistrzostw Świata. Z kolei Miko liczy na dobre prowadzenie samochodu i dużą przyczepność, co ma nadzieje, zaowocuje dobrymi czasami w sobotę.

Kto jak kto, Miko Marczyk nie może narzekać na swoich kibiców. Źródło: fotografia własna

Jak się to potoczy? Przekonamy się już jutro!

Źródło obrazka wyróżniającego: fotografia własna

Autor

  • Marcel Gawin

    Śledzę motorsport od 2004 roku, jednak najwięcej uwagi skupiam na Formule 1 oraz rajdach samochodowych. Zamiast wieczorynek oglądałem podsumowania Borowczyka na TV4 późnymi wieczorami. Piszę podsumowania weekendów rajdowych, ale sięgam też do komnat historii robiąc elaboraty historyczne o F1 oraz pomagam na stronie jak i też na social media. Prywatnie kibic piłkarski oraz księgowy z zawodu.

PREVIOUS POST
You May Also Like