
Metalkas 2. Ekstraliga w rundzie zasadniczej 2025 dostarczyła ogromnej dawki emocji na torach i poza nimi. Rywalizacja o fazę play-off i play-down rozstrzygała się na ostatnich okrążeniach. Hunters PSŻ Poznań zanotował rekordową liczbę pięciu remisów, FOGO Unia Leszno tylko raz musiała uznać wyższość rywali, a Autona Unia Tarnów… no cóż, dokończyła sezon. Poniższe podsumowanie rundy zasadniczej Metalkas 2. Ekstraligi w sezonie 2025 skupi się na klubach, ich przedsezonowych ambicjach i realizacji celów.
FOGO Unia Leszno
Postawmy sprawę jasno: czy ktoś spodziewał się innego przebiegu zdarzeń w przypadku Byków? Po spadku w roku 2024 w składzie został tercet Kołodziej – Zengota – Cook, a lukę po wypożyczeniu (i finalnym odejściu) Damiana Ratajczaka do Falubazu Zielona Góra udało się wypełnić jednym z najszybszych juniorów świata, Nazarem Parnitskym, który w wieku zaledwie 18 lat (rocznik 2006), pomimo pełnienia roli zawodnika U24, był w stanie wykręcić średnią 2.099 w M2E.
Najbardziej dekorowany klub w historii polskiego żużla typowany był do awansu przez zarówno prawie każdego eksperta, jak i kibica w Polsce, rzadko kiedy „przegrywając” z rywalami z Bydgoszczy. Drużyna z Leszna odniosła jednak 13 zwycięstw w rundzie zasadniczej, a i dwukrotnie zwyciężyła nad drużyną Abramczyk Polonii, więc można śmiało powiedzieć, że jedynie katastrofa jest w stanie powstrzymać Unię od awansu do PGE Ekstraligi – są zdecydowanym faworytem.
Abramczyk Polonia Bydgoszcz
Abramczyk Polonia Bydgoszcz przyszykowała niesamowicie silny skład na sezon 2025 w Metalkas 2. Ekstralidze. W wielu poprzednich latach, mając takie nazwiska, byliby prawie pewni awansu. Los jednak sprawił, że z PGE Ekstraligi spadła FOGO Unia Leszno, która planowała szybki powrót o ligę wyżej, przez co nie tylko rzuciła rękawicę, ale i dwukrotnie pokonała swojego bezpośredniego rywala.

Żaden z bydgoskich seniorów nie zakończył rundy zasadniczej ze średnią poniżej 2.0. To wynik, którego nie udało się zdobyć nawet drużynie z Leszna. Pomimo drugiej pozycji po rundzie zasadniczej i dobrej pozycji przed fazą play-off, Bydgoszcz w tym sezonie zawodziła i nie była nieskazitelna. Najbardziej kłuje w oczy porażka w Tarnowie, czyli 54:36, a także porażka z Lesznem na własnym torze 42:48. Jeśli chce się walczyć o najwyższe cele i kontraktuje się Wiktora Przyjemskiego na sezon 2026, to nie można sobie pozwalać na takie wpadki. Zwłaszcza że rywale z Leszna nie wybaczą najmniejszego błędu w finale Metalkas 2. Ekstraligi.
Hunters PSŻ Poznań
Do tego sezonu ekipa z Poznania przystępowała natchniona sukcesem z ubiegłego roku, lecz pozbawiona największej gwiazdy – Aleksandra Łoktajewa, którego zastąpić miał szukający formy po spadku z PGE Ekstraligi Bartosz Smektała.
Powiedzieć o meczach Poznania, że były wyrównane, to nie powiedzieć tak naprawdę nic. Hunters PSŻ Poznań ustanowił absolutny rekord, remisując aż pięciokrotnie w ciągu rundy zasadniczej. Rozstrzyganie wyników spotkań w ostatnich gonitwach dostarczyło kibicom ogromu emocji, lecz emocje nie dają punktów w ligowej tabeli, a w ostatecznym rozrachunku zabrakło im jednego do zajęcia miejsca w TOP4 i odhaczenia sezonu jako udanego.
Wiadomo, że nikt nie zakładał przed sezonem nawiązania walki z drużynami z Leszna czy Bydgoszczy, ale trzeba przyznać, że piąta pozycja może być rozpatrywana z lekkim grymasem. Zaledwie remis w Tarnowie, wypuszczone zwycięstwo na ostatnim okrążeniu meczu w Łodzi oraz remis w starciu z poturbowanym i hospitalizowanym Ostrowem pozostawiają lekki niedosyt.
Jednak na sezon 2026 w Poznaniu można patrzeć z optymizmem. W składzie pozostał Bartosz Smektała, a także ulubieniec publiczności, Ryan Douglas. Z klubem łączony jest Dimitri Bergé, a do tego juniorzy z Poznania notują naprawdę duży progres.
H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
Kompletne wietrzenie szatni w Orle Łódź nie przyniosło pożądanych efektów. Pomimo wymiany prawie całego składu i zatrudnienia Janusza Ślączki, który zapewniał Orłowi w przeszłości duże sukcesy, klub nie był w stanie prawie w ogóle nawiązać walki. Łodzianie byli lepsi od bankrutującej Unii Tarnów i hospitalizowanego Ostrowa Wielkopolskiego, lecz od wyżej sklasyfikowanego Poznania mieli prawie o połowę mniej punktów. Pięć ze swoich dziewięciu oczek Łódź zdobyła na Unii Tarnów, oprócz tego sensacyjnie pokonała na wyjeździe Krosno.
Największym objawieniem zespołu okazał się Mikkel Andersen, który początkowo dostawał pojedyncze starty, a w ostatnich 15 biegach rundy zasadniczej zdobył aż 34 punkty i dwa bonusy, co składa się na średnią 2.4 pkt/bieg. Natomiast nie jest to wielki powód do optymizmu, ponieważ ten zaledwie 17-letni zawodnik jest tylko na wypożyczeniu z Wrocławia i Łódź nie będzie miała z niego pożytku w sezonie 2026.
Czy zatem, jeśli problemem klubu nie są nowi zawodnicy, a po zwolnieniu trenera Janusza Ślączki nie ma poprawy, to znaczy, że problem leży wyżej? Chociaż większość ekspertów i komentatorów powiedziałaby „tak”, to wśród osób zarządzających klubem taka opcja nie zdaje się być brana pod uwagę.
Texom Stal Rzeszów
Drużyna z Rzeszowa przed sezonem mierzyła w walkę o play-offy w pełnym zestawieniu, co niestety się nie stało, ponieważ po upadku w sparingu z derbowym rywalem, czyli Cellfast Wilkami Krosno, Tai Woffinden zakończył swój sezon zanim go na dobre zaczął. Ci jednak nie poddali się i drużynie Pawła Piskorza udało się awansować do górnej czwórki, nieco szczęśliwie, bo to Hunters PSŻ Poznań „nie chciał” awansować, remisując spotkanie z H. Skrzydlewska Orzeł Łódź.

Rzeszowianie wygrali z 14 spotkań aż siedem, co przyczyniło się do awansu, tak samo jak dyspozycja Pawła Przedpełskiego, który po słabych występach w PGE Ekstralidze zdecydował się zejść poziom niżej i tak stał się jednym z lepszych zawodników Metalkas 2. Ekstraligi, który identyfikuje się średnią 2,247 pkt/bieg. Texom Stal Rzeszów został wybrany przez dominatora Fogo Unię Leszno w półfinale play-offów, rozpędzoną Unię, która na tę chwilę jest najmocniejszą drużyną w lidze, a Rzeszów będzie miał nie lada wyzwanie, by pokonać ich w dwumeczu.
Cellfast Wilki Krosno
Wilki Krosno, czyli druga drużyna z Podkarpackiego, początek sezonu mieli wręcz fenomenalny. Pierwsze trzy spotkania zespół z Krosna wygrał u siebie między innymi z Fogo Unią Leszno, w meczu, który był dość kontrowersyjny z powodu przygotowania toru w Krośnie. Krośnianie w rundzie zasadniczej wygrali aż pięć meczów u siebie, co bardzo przyczyniło się do trzeciej pozycji w tabeli.
Pomimo tego, że Wilki Krosno nie są pretendentem do awansu, drużyna z Podkarpacia jest niezwykle silna na swoim torze i to, że w play-offach jadą z Polonią Bydgoszcz, która nie jest w najlepszej formie, daje szansę na widowisko w walce o finał. Cały zespół z Krosna jest bardzo zbliżony statystycznie, nie ma widocznego lidera, a najmocniejszym (punktowo) zawodnikiem jest Tobiasz Musielak, który na ten moment uzyskał aż 139 punktów dla Wilków. W przypadku niedyspozycji jednego z zawodników reszta zdaje się świetnie wypełniać lukę.
Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski
O drużynie z Ostrowa w sezonie 2025 można mówić w tonie pełnym smutku i żużlowego pecha – Moonfin Malesa Ostrów od startu rundy zasadniczej martwiła, zamiast cieszyć. Liczne kontuzje zdezorganizowały skład: poza tor wyszli niemal wszyscy najważniejsi zawodnicy – Luke Becker, Frederik Jakobsen, Oliver Berntzon, Norbert Krakowiak, Sebastian Szostak i Tobiasz Potasznik. Efekt? Zaledwie osiem punktów po 13 meczach i przedostatnie miejsce w tabeli.
W tej dramatycznej sytuacji nawet lider Becker – który doznał złamania kręgów piersiowych – z trudem walczy o powrót, choć niedawno dał nadzieję, gdy trenował w Ostrowie. Tymczasem drużyna, zamiast myśleć o play-offach, musi przygotowywać się do play-downów, czyli boju o utrzymanie. Jedyne promyki nadziei pojawiły się po jednym z zaległych spotkań: dzięki zwycięstwu nad Orłem Łódź Malesa opuściła ostatnie miejsce w tabeli i awansowała na siódmą pozycję. To nie był sezon, który można podsumować w stylu „walczymy o medale” – wręcz odwrotnie. Malesa to kandydat do spadku, który musi odnaleźć formę i zdrowie swoich liderów, by przetrwać w lidze.
Autona Unia Tarnów
Klub legenda, który obecnie jest jedynie cieniem samego siebie – choć to temat wałkowany od lat. W tym roku w związku z niewypłacalnością klub został objęty szczególnym audytem, a już od dłuższego czasu nastroje w drużynie mocno podupadły w związku z tym tematem. Jak już obecnie wiadomo, Matej Zagar z powodu zaległości finansowych opuścił zespół przed play-downami, natomiast Timo Lahtiego, pomimo przeciwności losu, udało się utrzymać. Ludzi chcących ratować Unię Tarnów, poza ich kibicami, było w Polsce jak na lekarstwo.
Praktycznie cały sezon, poza wysokimi wygranymi u siebie z Ostrovią oraz Polonią, a także remisem z Poznaniem, był ciężki do oglądania dla fanów zespołu z Małopolski. Przeważały w nim wysokie porażki nawet na swoim torze (przykład: mecz z Wilkami). Najwyższą średnią w zespole zanotował Timo Lahti – i to dopiero 25. średnią w Metalkas 2. Ekstralidze (1.727) – ciężko jest więc wyróżnić nawet jeden plus wśród zawodników. Znowu więc można śmiało powiedzieć:
Tylko cud może uratować Unię Tarnów od spadku do Krajowej Ligi Żużlowej.
Zapowiedź faz play-offów i play-downów w Metalkas 2. Ekstralidze
Podczas poniedziałkowej transmisji Kolegium Żużlowego przedstawiciele drużyn Metalkas 2. Ekstraligi wybrali następujące pary:

Harmonogram fazy play-offów i play-downów w Metalkas 2. Ekstralidze
Niedziela, 17.08.2025
13:00 Autona Unia Tarnów – Hunters PSŻ Poznań
15:15 Texom Stal Rzeszów – FOGO Unia Leszno
Niedziela, 24.08.2025
13:00 Cellfast Wilki Krosno – Abramczyk Polonia Bydgoszcz
15:15 Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski – H. Skrzydlewska Orzeł Łódź
Sobota, 30.08.2025
16:30 Hunters PSŻ Poznań – Autona Unia Tarnów
Niedziela, 31.08.2025
13:00 H. Skrzydlewska Orzeł Łódź – Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski
15:15 Abramczyk Polonia Bydgoszcz – Cellfast Wilki Krosno
17:30 FOGO Unia Leszno – Texom Stal Rzeszów
Niedziela, 07.09.2025
(Godzina nieznana) Finał
Niedziela, 14.09.2025
(Godzina nieznana) Mecz o spadek
(Godzina nieznana) Finał – rewanż
Sobota, 20.09.2025
(Godzina nieznana) Mecz o spadek (rewanż)
Rozpiska będzie aktualizowana, gdy tylko pojawią się informacje dotyczące godzin rozgrywania spotkań.
Korekta: Nicola Chwist
Źródło obrazka podglądowego: x.com/@UniaLesznoKS
Gościnni współautorzy artykułu: Maciej Kozieł, Marcel Ochab, Mateusz Zieliński.