Ferrari wściekło się na sponsora tak bardzo, że… napisało krótką notkę

Niedawno Williams ogłosił, że ich sponsorem tytularnym została firma Atlassian. Współpracę tę określono jako „największą i najważniejszą w historii zespołu”. Parę dni temu, Claire Williams w podcaście What It Takes With Olly Fawcett zdradziła kulisy zawarcia umowy sponsorskiej z innym bardzo ważnym partnerem, który w przeszłości był związany z ekipą z Grove – Martini.

Martini początkowo chciało podpisać umowę z Ferrari, ale oczekiwali zbyt dużo, a na pewno więcej niż Ferrari było im w stanie zaoferować – chcieli mieć wpływ na barwy bolidu, a przecież nie wolno zmieniać barw Ferrari

W Williamsie szukaliśmy wtedy sponsora tytularnego, więc od razu zaproponowałam im przywrócenie legendarnych pasków Martini i oklejenie nimi całego samochodu. Wszyscy wiedzą jak świetnie wyglądał nasz bolid tych latach

Warto wspomnieć, że przed zawarciem umowy z Williamsem nie mieliśmy okazji oglądać charakterystycznego, białego malowania Martini w Formule 1 aż od 1975 roku, kiedy to firma produkująca napoje wyskokowe współpracowała z Brabhamem.

Ferrari było wściekłe, że ukradliśmy im sponsora. Wysłali nawet do Martini notkę: „Będziemy was oglądać w tylnych lusterkach skoro wybraliście Williamsa„

Rzeczywistość postanowiła jednak brutalnie zweryfikować oświadczenie włoskiego zespołu w 2014 roku – po rewolucji w przepisach technicznych to Brytyjczycy skończyli na trzecim miejscu w klasyfikacji generalnej wyprzedzając Ferrari o ponad sto punktów, chociaż jak widać z perspektywy kolejnych lat wynikało to głównie z niesamowitych osiągów gwarantowanych przez silnik Mercedesa.

Byłam dumna, że udało mi się pokonać Ferrari w negocjacjach. […] A kiedy skończyliśmy przed nimi w mistrzostwach, gdzieś z tyłu głowy towarzyszyła mi myśl: „Pobiliśmy was, nie tylko na torze, ale również i w kwesti pozyskania sponsora”

Martini było sponsorem Williamsa do końca sezonu 2018, po którym z uwagi na zmianę strategii marketingowej zdecydowało się zakończyć współpracę z brytyjską ekipą. W środowisku mówiło się, że brak przedłużenia umowy przez Martini był związany z decyzją Williamsa o zatrudnieniu dwóch kierowców poniżej 25. roku życia (Lance Stroll oraz Sergey Sirotkin).

Fot. Jake Archibald – Attribution CC BY 2.0