
Wyjazd na wyścig MotoGP to marzenie każdego kibica, które czasem nie wydostaje się z tej sfery. W poniższym tekście przybliżę proces od zakupu biletów, przez zakup noclegu, po dojazd na tor na przykładzie niedawno odwiedzonego przeze mnie Grand Prix Czech MotoGP.
Spis treści
- Zakup biletów – szybko, tanio i pewnie
- Nocleg, czyli jak nie przepłacić i się nie najeździć
- Dojazd na tor, czyli organizacja niemal idealna
- Pobyt na torze – Gdzie, co, jak?
- Podsumowanie i wrażenia
Zakup biletów – szybko, tanio i pewnie
Gdy tylko pojawiła się informacja, że w 2025 roku Grand Prix Czech powraca do kalendarza MotoGP, wiedziałem, że pojawię się na torze. Cały proces zaczął się od zakupu biletów, by wyjazd na wyścig MotoGP był możliwy.
Zakupu dokonałem jeszcze w grudniu 2024, gdy tylko pojawiła się taka możliwość na stronie obiektu Automotodrom Brno. Cena była standardowa, bez promocji, lecz istniała możliwość wyboru konkretnych miejsc siedzących na trybunach. Wydawać by się mogło to oczywiste, ale okazuje się, że na stronach pośredników, a nawet na stronie MotoGP zakupione bilety są losowo przydzielane do wolnych miejsc na trybunach i do samego końca nie wiadomo, czy wyścig będzie oglądało się z dołu, czy z góry trybuny.
Po godzinnej walce z niedziałającą przez obciążenie serwerów stroną obiektu, w końcu mogłem mieć pewność, że wyjazd na wyścig MotoGP stanie się faktem. Wybrane przeze mnie bilety pozwalały na wstęp na trybunę T5 (przy prostej startowej) oraz na trawę przy większości zakrętów, jak i możliwość przejścia pomiędzy nimi wokół niemal całego obiektu.

Nocleg, czyli jak nie przepłacić i się nie najeździć
Spośród wszystkich aspektów mojego wyjazdu na wyścig MotoGP to właśnie nocleg wymaga najwięcej poprawy na przyszłość. Z powodu znanej daty organizacji wyścigu, najlepsze obiekty były wyprzedane jeszcze przed otwarciem sprzedaży biletów, a ich właściciele podnosili ceny do nadspodziewanie wysokiego poziomu. W związku z tym, w przypadku chęci wyjazdu, polecałbym każdemu rezerwować nocleg już teraz, z rocznym wyprzedzeniem, zanim jeszcze uda się zakupić bilety na wyścig.
Pierwsza rezerwacja hotelu w moim wykonaniu się nie powiodła. Po ponad miesiącu od zarezerwowania noclegu została ona anulowana z powodu remontu obiektu. W panice, szukając innej dogodnej lokacji, znalazłem obiekt podobnie oddalony od toru, tańszy, i ostatecznie tam wylądowałem.
Obiekt logistycznie nie był idealny, zważywszy na lokalizację górską, wąskie uliczki oraz fakt, że był oddalony o około 50 km od areny zmagań motocyklistów, jednak opłata za pobyt była rozsądna, co zdecydowanie pozytywnie wpływa na jego ogólną ocenę.

Dojazd na tor, czyli organizacja niemal idealna
Ze względu na odbywanie się wyścigu w kraju sąsiadującym z Polską, na weekend z MotoGP wybrałem się samochodem. Dodatkowo z powodu odległości noclegu od toru miałem możliwość poznania kilku okolicznych dróg dojazdowych. Wśród zalet lokalnej organizacji ruchu, wymienić można obecność znaków elektronicznych oraz tradycyjnych, pionowych, które wskazywały, w jaki sposób kierować się na tor.
Drogi dojazdowe zostały poszerzone do dwóch pasów, z kolei ruchem kierowali policjanci z okolicznych państw. Po drugiej stronie głównej ulicy prowadzącej do toru znajdowało się wielkie pole służące za parking dla przyjezdnych. Na miejscu porządkowi wskazywali, gdzie postawić samochód oraz pobierali opłatę parkingową w wysokości 300 Kč (około 52 zł) za każdy dzień postoju.
W przypadku zapełnienia parkingu, policja zmieniała organizację ruchu, polecając kierowcom zjazd na lewy pas, z kolei na prawym można było pozostawić samochód na czas pobytu na torze (postój na drodze bez opłat).

W przypadku chęci zaparkowania w pobliżu obiektu na przeznaczonym do tego parkingu, należało pojawić się na miejscu około dwie godziny przed rozpoczęciem sesji. Już w sobotę od samego rana na tor ściągały tłumy, co spowodowało, że pomimo półgodzinnego zapasu w momencie dołączenia do kolejki pojazdów oczekujących na wjazd, nie zdążyłem zobaczyć porannych treningów serii Moto3 oraz Moto2.
Dla osób posiadających zakwaterowanie lub miejsce parkingowe odpowiednio blisko obiektu dostępna jest komunikacja autobusowa przewożąca kibiców z Brna przed bramę toru. Pomimo tego wiele osób wybiera przyjazd na własną rękę, przez co autobusy te wspólnie z nimi stoją w długim korku i oczekują na wjazd.

Pobyt na torze – Gdzie, co, jak?
Pierwsze, co ukazuje się oczom kibica przybywającego na tor główną bramą, to ochroniarze sprawdzający zawartość plecaków i toreb. Następnie ujrzeć można kilkanaście namiotów w barwach zespołów, w których można się zaopatrzyć w dowolne gadżety związane z ulubionym sportem. Ceny w większości z nich są takie same jak w sklepach internetowych. Wyjątkiem mogą być wielkie naczepy Ducati z ubraniami oraz gadżetami, które w sprzedaży internetowej są ciężko dostępne, jak specjalne edycje koszulek zespołowych czy repliki motocykli w różnej skali.
Na miejscu do dyspozycji kibiców znajdują się namioty z jedzeniem oraz napojami, a także w przypadku takiego zapotrzebowania dostępne są toalety, które są regularnie czyszczone dla zapewnienia komfortu odwiedzającym je kibicom.
Wyjazd na wyścig MotoGP staje się faktem po okazaniu biletu porządkowym stojącym przy trybunach. Po usadowieniu się na siedzeniach przy prostej startowej podziwiać można niemal wszystko. Garaże zespołów, telebimy z transmisją, zawodników pędzących po prostej, która choć nie jest zbyt długa, pozwala się kierowcom rozpędzić do wysokich prędkości.
Poza wspomnianymi obiektami, na torze znajduje się więcej atrakcji. Jest strefa MotoGP Fan View, gdzie pomiędzy sesjami pojawiają się zawodnicy. Nie znając harmonogramu, udało mi się spotkać jedynie skład zespołu GRYD MLav Racing, startujący w kategorii Moto3.
Idąc dalej w głąb obiektu dostępne są trybuny na trawie, gdzie kibice mogą przyjść wyposażeni w swoje krzesełka, by podziwiać akcję na torze. Ponownie rozstawione tam są również namioty z ubraniami, gadżetami oraz jedzeniem. Dodatkowo jest obecna strefa Monster z DJ-em, darmową puszką ulubionego napoju oraz możliwością sprawdzenia swoich umiejętności jazdy na jednym kole na rowerze lub motocyklu MotoGP, a także zrobienia sobie zdjęcia z Monster Girls oraz motocyklem MotoGP.

Pomiędzy sesjami sporo atrakcji czekało na fanów, którzy zdecydowali się na wyjazd na wyścig MotoGP. Poza wspomnianymi miejscami, można było również podziwiać motocykl klasy MotoE, pojazdy z oferty BMW czy Harley Davidson oraz spróbować swoich sił w grze MotoGP 25 z możliwością wygrania dostępu do padoku.
W przypadku zakupu biletu na trybunę przy prostej startowej lepiej jednak podziwiać zmagania z jej poziomu. Widać dokładnie start, finisz, a także celebrację zawodników na podium. Do dyspozycji kibiców bez dodatkowych opłat dostępna jest również aplikacja MotoGP z oficjalnym programem zawodów i Live Timingiem.

Podsumowanie i wrażenia
Wyjazd na wyścig MotoGP dostarczył wielu pozytywnych emocji i rozbudził apetyt na więcej. Polecam serdecznie zobaczenie tego widowiska każdemu, nawet jeśli ktoś nie uważa się w pełni za fana dwóch kółek. Pomimo wpadki z terminem zarezerwowania noclegu czy utrudnioną sprzedażą biletów na stronie obiektu, pozytywne emocje, jakich ten weekend dostarczył, wynagradzają stracone nerwy.
Na wyjazd warto wyposażyć się w nauszniki, ponieważ słuchanie rozpędzonych motocykli sportowych przez cały weekend dla niektórych osób może być nieprzyjemne. Wśród wyposażenia kibiców na torze znaleźć się również powinny peleryna przeciwdeszczowa albo parasol. Kolejny element, który może zagościć w plecaku, to lornetka lub aparat fotograficzny.
Był to mój pierwszy wyjazd na wyścig MotoGP, ale z pewnością nie ostatni – już planuję kolejny wyjazd za rok. Do zobaczenia na torze!

Korekta: Nicola Chwist
Źródło zdjęcia poglądowego: materiał własny