31 sierpnia na torze Zandvoort odbyło się Grand Prix Holandii, które dostarczyło ogromnych emocji – zmienne warunki pogodowe, kolizje, awarie i sensacyjne podium Isacka Hadjara sprawiły, że był to jeden z najbardziej widowiskowych wyścigów tego sezonu. Szczególnie dużo działo się w kontekście rywalizacji o mistrzowski tytuł. Zapraszam na Raport Wyścigowy!

Wyniki Grand Prix Holandii

Wyniki wyścigu

Podsumowanie Grand Prix Holandii

Wyścig rozpoczął się od zaskakującego manewru Maxa Verstappena w zakręcie numer trzy, dzięki któremu awansował na drugą pozycję. Jego przewaga nie trwała jednak długo – już po kilku okrążeniach Lando Norris skutecznie odebrał mu drugie miejsce. Wydawało się, że od tego momentu czeka nas spokojny wyścig i pewna dominacja McLarena z Oscarem Piastrim na czele.

Sytuacja diametralnie się zmieniła, gdy pojawiły się pierwsze opady deszczu. Najdotkliwiej przekonał się o tym Lewis Hamilton, który na 23. okrążeniu rozbił swój samochód w zakręcie numer trzy. Wrak Ferrari stwarzał poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa, dlatego zdecydowano się na wyjazd samochodu bezpieczeństwa, który pozostał na torze przez trzy okrążenia.

Na 32. okrążeniu Charles Leclerc popisał się efektownym manewrem w zakręcie numer trzy, wyprzedzając George’a Russella i awansując na piątą pozycję. Monakijczyk nie cieszył się jednak długo tym osiągnięciem – na 53. okrążeniu, również w tym samym zakręcie, został uderzony przez zespołowego partnera Russella, Andreę Kimiego Antonellego. Wypadek okazał się na tyle poważny, że Leclerc nie zdołał wrócić do rywalizacji, a na tor po raz kolejny wyjechał samochód bezpieczeństwa.

Na 57. okrążeniu rywalizacja została wznowiona. Na czele stawki znajdowały się McLareny jadące na twardych oponach, a tuż za nimi – korzystający z miękkiej mieszanki – Verstappen, Hadjar, George Russell, Alex Albon oraz Andrea Kimi Antonelli, który za kolizję z Leclerkiem otrzymał karę 10 sekund.

Na 65. okrążeniu w bolidzie Lando Norrisa pojawił się dym spowodowany poważną awarią silnika. Brytyjczyk musiał wycofać się z wyścigu, a rywalizacja do samej mety potoczyła się już bez większych emocji.

Oscar Piastri pewnie sięgnął po zwycięstwo w Grand Prix Holandii. Drugie miejsce zajął idol miejscowych kibiców, Max Verstappen, a na najniższym stopniu podium sensacyjnie stanął Isack Hadjar, który w swoim debiutanckim sezonie zapracował na ten sukces perfekcyjną jazdą.

Zapowiedź walki o tytuł

Zwycięstwo w Grand Prix Holandii pozwoliło Oscarowi Piastriemu powiększyć przewagę nad Lando Norrisem do imponujących 34 punktów. To scenariusz, który prognozowałem wcześniej (więcej o tym w tym artykule) i który może znacząco ożywić walkę o mistrzowski tytuł. Od teraz Piastri może pozwolić sobie na spokojniejszą jazdę i bardziej wyważone podejście do ryzyka, podczas gdy Norris będzie musiał konsekwentnie odrabiać straty. Do końca sezonu pozostało dziewięć wyścigów, jednak Brytyjczyk powinien wykorzystywać każdą możliwą okazję na zwycięstwo w każdym kolejnym Grand Prix.

Max Verstappen, zajmujący obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji, traci do Lando Norrisa aż 70 punktów. Biorąc pod uwagę przewagę tempa McLarena, scenariusz, w którym Holender walczy o wicemistrzostwo, a tym bardziej o tytuł, wydaje się mało realny. Drugie miejsce w Grand Prix Holandii ma jednak dla niego duże znaczenie – pozwoliło mu powiększyć przewagę nad Georgem Russellem do 21 punktów. Warto dodać, że to pierwsze podium czterokrotnego mistrza świata od czasu Grand Prix Kanady.

Ferrari najwyraźniej nie wyciągnęło wniosków z przerwy wakacyjnej – podczas całego Grand Prix Holandii zespół nie zdobył ani jednego punktu. Kierowcy z Maranello zakończyli wyścig w tym samym zakręcie, co znacząco komplikuje ich walkę o wicemistrzostwo w klasyfikacji konstruktorów.

Na ogromne wyróżnienie zasługuje także Isack Hadjar, który od początku sezonu prezentuje świetną formę. Zdobywając trzecie miejsce w Grand Prix Holandii, Hadjar sięgnął po pierwsze punkty od czasu Grand Prix Hiszpanii. To podium znacząco zbliżyło Racing Bulls do Astona Martina, dając zespołowi realną szansę na walkę o szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów.

Podsumowanie F1 Academy

Podczas sobotniego pierwszego wyścigu F1 Academy działo się naprawdę wiele. Walka pomiędzy kierowczyniami była intensywna, ale ostatecznie pierwsze miejsce zdobyła Nina Gademan.

To jej pierwsze zwycięstwo w F1A, do tego dokonane podczas domowego Grand Prix, a także w dniu swoich 22. urodzin. Należy do tego dodać, że zawodniczka jeszcze dzień wcześniej z powodu problemów zdrowotnych nie została dopuszczona do treningów. Nikt nie spodziewał się takiego zakończenia. Drugie miejsce zajęła Lia Block, a trzecie Maya Weug. Liderka klasyfikacji generalnej, Doriane Pin, była dopiero szósta.

Podczas niedzielnego drugiego wyścigu awaria bolidu na starcie wykluczyła z rywalizacji Chloe Chambers, co może poważnie wpłynąć na jej walkę o mistrzostwo. Pierwsze miejsce zajęła Maya Weug, dzięki czemu ponownie w ten weekend na torze zabrzmiał holenderski hymn. To także pierwsza wygrana Ferrari na tym torze od 1983 roku. Drugi stopień podium zajęła Alisha Palmowski, natomiast trzeci – Doriane Pin. Doriane jest jedyną kierowczynią, która punktowała w tym sezonie w każdym wyścigu.

_{Korekta i podsumowane F1A: Nicola Chwist}

_{Źródło zdjęcia poglądowego: Red Bull Content Pool}